Polska armia ma dostać nowoczesne śmigłowce za 1,65 mld zł i czołgi za ok. 23 mld zł. Na tych zakupach nie zyska jednak polski przemysł. - Rozumiem, że ten wydatek jest wykonywany dla bezpieczeństwa, ale bezpieczeństwo to też silny przemysł - mówi ekspert wojskowy Mariusz Cielma. - To koniec Bumaru - dodaje związkowiec z polskiego czołgowego zagłębia.
Na Twitterze szefa MON Mariusza Błaszczaka można przeczytać, że Polacy, a szczególnie wojskowi, mają nie lada powód do radości. Wszystko w związku z długo oczekiwanymi śmigłowcami dla sił zbrojnych.
"AW101 dla Marynarki Wojennej coraz bliżej! Pierwszy z czterech zakupionych śmigłowców wykonał swój testowy lot na terenie fabryki w Yeovil" - napisał Błaszczak.