Konsulat Polski w Nowym Jorku na początku tego roku zerwał współpracę z White House Writers Group, waszyngtońską firmą PR wynajętą przez Polską Fundację Narodową. Powód? Konsulat był niezadowolony z efektów współpracy. Mimo to Polska Fundacja Narodowa nadal była obciążana przez tę firmę kosztami pracy dla konsulatu. — To absolutny skandal — stwierdził konsul w Nowym Jorku, gdy pokazaliśmy mu dokumentację tych przelewów.
Kilka dni temu ujawniliśmy w Onecie, że Polska Fundacja Narodowa zapłaciła w ciągu kilkunastu miesięcy ponad 5,5 mln dol. — czyli ponad 20 mln zł — amerykańskiej firmie PR-owej White House Writers Group za promowanie naszego kraju w USA. Amerykanie wzięli pieniądze m.in. za stworzenie w mediach społecznościowych profili o Polsce, które na całym świecie obserwuje po kilkanaście czy kilkadziesiąt osób. W dodatku pomylili zdjęcia, umieszczając fotografię Pragi jako Warszawy, zaś Kamila Stocha uznali nie za skoczka, lecz za narciarskiego akrobatę.
W rozliczeniu z PFN firma z Waszyngtonu przypisuje też sobie m.in. organizację spotkań z amerykańskimi oficjelami, których wcale nie organizowała.