Franciszek Pióro był żołnierzem, jeńcem, uciekinierem i pszczelarzem. Zmarł 10 lutego w wieku 103 lat.
Krzeszowiczanin Franciszek Pióro był kapitanem Wojska Polskiego w stanie spoczynku. Gdy długo po wojnie dostał propozycję awansu na stopień majora uznał, że nie godzi się, żeby miał wyższy stopień niż jego przełożony w wojsku, kpt. Kazimierz Dąbrowski.
- Franciszek Pióro był prawdopodobnie ostatnim żołnierzem wojny obronnej z 1939 roku. W czasie wojny najpierw był strzelcem, potem kapralem Wojska Polskiego. Przeszedł szlak bojowy 12 Pułku Piechoty w Wadowicach, 6 Dywizji Piechoty, który rozpoczął w Wadowicach, a zakończył w Narolu - wspomina mjr. w st. spoczynku Krzysztof Pachla z Krzeszowic.