Uziemienie MiG-ów 29 to duży problem wojskowych zakładów lotniczych, które dotychczas remontowały poradzieckie samoloty, a teraz, z braku zleceń, załogi mogą stracić pracę. Co zrobić, by zakłady te mogły wyjść z impasu, w jakim się znalazły?
WNP.PL pisał już wcześniej, że z powodu zawieszenia lotów MiG-ów, których możemy już nie zobaczyć na polskim niebie, zakłady je remontujące mogą mieć kłopoty. Już obecnie miały problemy z otrzymaniem płatności, ale gdyby rzeczywiście zapadła decyzja o całkowitym wycofaniu tych samolotów z lotów, wojskowe zakłady lotnicze mogłyby zostać pozbawione znacznej części zamówień.
Dotyczy to przede wszystkim Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy, obsługujących samoloty MiG-29, które już teraz otrzymują pieniądze za wykonaną pracę ratami. - Płatności za prace okresowe i kontrolno-regeneracyjne realizowane są etapowo, po zrealizowaniu poszczególnych cykli obsługowych - wyjaśnia PGZ.