17 chrześcijańskich misjonarzy ze Stanów Zjednoczonych i członkowie ich rodzin, w tym dzieci, zostali porwani w sobotę przez gang w Port-au-Prince - informuje sobotni The New Jork Times. Do porwania doszło, gdy opuszczali sierociniec udając się autobusem na lotnisko.
Szczegóły porwania pozostają niejasne, ale miejscowi urzędnicy twierdzą, że misjonarze zostali porwani z autobusu jadącego na lotnisko, skąd niektórzy z nich mieli kontynuować podróż do innego miejsca na Haiti- informuje NYT.
Rzecznik Departamentu Stanu nie skomentował uprowadzenia na Haiti w sobotni wieczór.
Haiti od lat znajduje się w stanie politycznych wstrząsów, a porwania zarówno bogatych, jak i biednych są niepokojąco powszechne. Ale nawet w kraju przyzwyczajonym do powszechnego bezprawia porwanie tak dużej grupy Amerykanów zaszokowało urzędników swoją bezczelnością - pisze NYT.