Przed atakiem na Magdalenę Ogórek współpracownik TVP z doklejoną sztuczną brodą i megafonem podburzał uczestników pikiety. - Hańba, agenci PiS-u! - krzyczał - informuje "Rzeczpospolita". Sam autor prowokacji - Mikołaj Andrzej Janusz - przyznał się do tego na antenie TVP Info.
Przypomnijmy, że w sobotę wieczorem Magdalena Ogórek została zaatakowana przed siedzibą TVP, po nagraniu programu "Minęła 20", przez protestujące tam osoby. Jej auto zostało zablokowane przez zebranych, którzy obrażali prowadzącą programy w Telewizji Polskiej. Protestujący krzyczeli w kierunku dziennikarki m.in. „Wstyd i hańba”, „Kłamczucha” oraz „Zatrudnijcie dziennikarzy”. Trzymali również transparenty m.in. z napisem "WSTYD". Auto Ogórek zostało oklejone wlepkami z napisem "twoja wina". Podczas całego zajścia policja używała przymusu bezpośredniego wyłącznie usuwając kładących się na jezdni i blokujących przejazd Ogórek.
Kto jest odpowiedzialny za atak na dziennikarkę TVP?
Za wywołanie zamieszek zostali oskarżeni przedstawiciele KOD oraz Obywateli RP. Jednak, jak zauważyli internauci, gorącą atmosferę przed redakcją TVP Info podgrzewał współpracownik Telewizji Polskiej - Mikołaj Andrzej Janusz, który posługuje się pseudonimem "Jaok" i jest znany z prowokacyjnej telewizji internetowej Pyta.pl.