W związku z masowymi protestami, które wybuchły po wejściu w życie decyzji o zniesieniu rządowych dopłat do paliw obowiązujących w Ekwadorze przez 40 lat prezydent Ekwadoru Lenin Moreno wprowadził w czwartek stan wyjątkowy na terenie całego kraju.
Zniesienie dopłat zostało zawarte w pakiecie reform fiskalnych, które mają na celu ożywienie gospodarki i poprawę walki z przemytem paliw.
"Precz z reformami" - skandowali uczestnicy protestów w stolicy, Quito. Kierowcy taksówek, autobusów i ciężarówek zablokowali ulice w tym mieście oraz w położonym na wybrzeżu Pacyfiku Guayaquil. Do protestów włączyli się studenci, którzy starli się z policjantami, rzucając w nich kamieniami i płonącymi oponami. Aresztowanych zostało 19 osób.