Prokuratura zapewniała, że pokaże Brejzom akta śledztwa w sprawie włamania do telefonu i inwigilacji Pegasusem. Radość nie trwała długo. Okazało się, że to kolejna nieczysta zagrywka.
Prokuratura powinna stać na straży prawa, ścigać przestępców i chronić obywateli. To teoria, bo jeśli sprawa jest niewygodna dla władzy, prokuratura zapomina o swoich zadaniach, a pokrzywdzeni zostają bez pomocy. Pokazuje to historia opozycyjnego senatora Krzysztofa Brejzy i jego żony Doroty.
Co zrobiła prokuratura w sprawie Pegasusa?
Śledztwo w sprawie nielegalnego szpiegowania senatora systemem Pegasus prowadzi od stycznia 2022 roku prokurator Marcin Kubiak z Ostrowa Wielkopolskiego. Jest naczelnikiem jednego z wydziałów w tamtejszej Prokuraturze Okręgowej. Powinien gromadzić dowody, ocenić, czy złamano prawo, a jeśli tak, to ustalić winnych i postawić zarzuty. Brejzowie od pół roku nie mogą się dowiedzieć, czy zrobił cokolwiek.