Na portalach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym rosyjski generał i członek Dumy Państwowej Andrij Gurulow jednoznacznie stwierdza, że kolejną ofiarą Rosji ma być Kazachstan.
Na nagraniu gen. Gurulow mówi o przygotowywaniu się armii rosyjskiej do konfrontacji z Kazachstanem. Jest to o tyle ciekawe, że oba państwa w ostatnim czasie raczej nie są sobie bliskie. Astana od kilku lat wysyła sygnały, że nie popiera wszystkich działań Kremla na arenie międzynarodowej. Władze kazachskie nie uznały aneksji Krymu oraz „republik” w Donbasie, krytykowały inwazję na Ukrainę oraz przyłączyły się do sankcji przeciwko Moskwie. Z kolei Federacja Rosyjska również nie pozostawała dłużna, co objawia się coraz większym napięciem pomiędzy oboma państwami.