Zmobilizowani Rosjanie mają żądać obiecanych im wypłat za wyjazd na ukraiński front. Na nic się zdają protesty, bo deputowani, którzy zgłosili projekt ustawy "o środkach pomocy państwa dla obywateli Federacji Rosyjskiej powołanych do służby wojskowej", po cichu go wycofali.
W rosyjskich szeregach coraz częściej dochodzi do buntu. Z ostatnich doniesień wynika, że przyczyną są m.in. finanse. W mediach społecznościowych pojawiło się m.in. nagranie, na którym wcieleni do wojska mężczyźni "dyskutują" z dowódcami.
Wojna w Ukrainie. "Idziemy na pewną śmierć. Nasze państwo odmawia nam wypłaty"
Z kolei w ośrodku szkoleniowym w Uljanowsku w Republice Czuwaskiej na południowym zachodzie Rosji ponad 100 zmobilizowanych żołnierzy rozpoczęło masowy protest. Zostali "uspokojeni" przez siły specjalne OMON i oddziały Rosgwardii - podał w środę Biełsat.