Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do komendanta stołecznego Policji o ponowną analizę kwestii odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariuszy. Według RPO policjanci nie mieli podstaw do interwencji i stosowania środków przymusu bezpośredniego wobec poseł Kingi Gajewskiej z Koalicji Obywatelskiej.
Do policyjnej interwencji wobec posłanki KO doszło w połowie września 2023 roku w Otwocku, gdzie w tym samym czasie odbywało się spotkanie wyborcze premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami podwarszawskiej miejscowości. Na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych, widać było, jak funkcjonariusze wprowadzali posłankę do policyjnego auta.
Sprawą interwencji wobec poseł Gajewskiej, zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który początkowo zwrócił się do komendanta stołecznego Policji- nadinspektora Pawła Dzierżaka - o zbadanie sprawy, „ze szczególnym uwzględnieniem istnienia podstaw prawnych i faktycznych do interwencji”.