Niegospodarność, przekroczenie uprawnień, korupcja, fałszowanie dokumentacji i z jednym wyjątkiem nawet udział w zorganizowanej grupie przestępczej - takie zarzuty usłyszeli byli urzędnicy z Bogatyni, którzy na śmieciowych przekrętach, według śledczych, mogli nielegalnie zarobić nawet 5 milionów złotych. Wśród podejrzanych jest były burmistrz gminy Andrzej G.
Policjanci CBŚP i KWP we Wrocławiu wspólnie z prokuratorami z Wrocławia wyjaśniają sprawę dotyczącą niegospodarności oraz przyjęcia korzyści majątkowych m.in. przez osoby wykonujące w minionych latach funkcje publiczne w Bogatyni.
Efektem ich pracy było zatrzymanie w środę pięciu osób, w tym byłego burmistrza Andrzeja G., a także szefa spółki PGE Energia Odnawialna Sławomira Z., który wraz z trzema pozostałymi zatrzymanymi pełnił w przeszłości funkcje w Gminnym Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Bogatyni.