Armia Asada spieszy na pomoc Kurdom na podstawie porozumienia wynegocjowanego przez Rosję.
W chwili gdy w poniedziałek trwały tureckie ataki na pozycje syryjskich Kurdów z Powszechnych Jednostek Ochrony (YPG ), oddziały syryjskiej armii wkroczyły na obszary znajdujące się do tej pory pod kontrolą kurdyjską. Uczyniły to na podstawie zawartego w niedzielę porozumienia między władzami trwającej już de facto pięć lat autonomii kurdyjskiej w północno- wschodnich regionach Syrii a reżimem prezydenta Baszara Asada. Mediatorem porozumienia jest Rosja. W okolicach miejscowości Tal Tamr armia Asada dotarła na odległość kilkunastu kilometrów od granicy syryjsko-tureckiej.