Po pierwszych testach amerykańskiego systemu Patriot minister Mariusz Błaszczak obwieścił, że "zbudowaliśmy wielowarstwowy system obrony powietrznej" i wyprzedziliśmy Europę. Prawda jest inna: Polska kupiła tylko dwie baterie pocisków Patriot z ośmiu planowanych i nadal nie ma obrony przeciwrakietowej.
Pojawienie się w Polsce dwóch pierwszych baterii Patriot to pierwszy sukces w rozpoczętej 10 lat temu budowie nowoczesnego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. O tym jak jest on potrzebny, świadczy obecna sytuacja Ukrainy, na którą spadają rosyjskie pociski i irańskie drony, a lepiej zorganizowana i nowocześniejsza ukraińska obrona przeciwlotnicza nie jest w stanie temu zapobiec. Sukces, jakim jest dostawa Patriotów - wbrew patologicznemu samochwalstwu obecnego szefa MON - wykracza jednak poza kadencję Błaszczaka.