W obliczu braku dostaw amunicji od zachodnich partnerów i coraz słabszej obrony przeciwlotniczej, Ukraina szuka alternatyw, by móc walczyć z Rosjanami. Jedną z nich są drony FPV, które mogły zniszczyć ponad 66 proc. rosyjskich czołgów. Ekspert wskazuje na jedno "ale" dotyczące precyzji broni. Jednak Kijów ma jeszcze jednego asa w rękawie.
Ponad dwie trzecie rosyjskich czołgów, które ukraińskie wojsko zniszczyło w ostatnich miesiącach, zostało wyeliminowanych przez drony FPV. Wskazuje to na rosnącą zależność Kijowa od bezzałogowych statków powietrznych w obliczu krytycznych niedoborów pocisków artyleryjskich i amunicji.
Drony FPV, czyli te z widokiem z pierwszej osoby, są tanie w produkcji (kosztują ok. 400 dol. — 1,6 tys. zł). Maszyny te są naprowadzane na cel przez pilota na ziemi, który ogląda obraz wideo przez specjalne gogle.