- Ja na pewno tej sprawy nie zostawię, czekam do godziny 20 na rozsądny ruch, potem będzie niepotrzebne zamieszanie. Dobrze wiecie, że ja mam swoje układy i układziki - groził adwokatowi podinspektor Mirosław M. To powiązany z politykami śląskiego PiS emerytowany już oficer policji, prawomocnie skazany za przekroczenie uprawnień.
Podinspektor Mirosław M. przez wiele lat pracował w wydziale kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju. Po wygranych przez PiS wyborach awansował na komendanta komisariatu w Zebrzydowicach. Dwa lata temu podał się jednak do dymisji, a potem odszedł na emeryturę, bo „Wyborcza” ujawniła, że Mirosław M. bawił się na urodzinach zorganizowanych przez Grzegorza Matusiaka, śląskiego posła PiS i jego brata bliźniaka Andrzeja, radnego PiS. Krótko potem prokuratura przedstawiła podinspektorowi Mirosławowi M. zarzuty przekroczenia uprawnień.