Siły zbrojne zostały na razie skierowane do patrolowania 10 osiedli w Kapsztadzie z najwyższymi statystykami przestępczości. Choć to nie pierwsza taka operacja, tym razem żołnierze mogą zostać na ulicach na dłużej.
Decyzję o wysłaniu oddziałów Południowoafrykańskich Sił Zbrojnych (SANDF) prezydent Cyril Ramaphosa podjął kilkanaście dni temu na wniosek ministra ds. policji i służb mundurowych Bhekiego Cele. Bezpośrednią przyczyną interwencji na przedmieściach Kapsztadu, w slumsowej dzielnicy Cape Flats, była fala brutalnych morderstw z użyciem broni palnej, która przetoczyła się przez miasto w lipcu.