Orban potulnieje wobec Brukseli, by ratować fundusze dla Węgier, ale jednocześnie próbuje również szantażu. Komisja Europejska nadal czeka na "więcej szczegółów" w negocjacjach o odblokowaniu pieniędzy z polskiego KPO.
Korespondencja z Brukseli
Unijni ministrowie w Radzie UE zajęli się w piątek naruszeniami praworządności na Węgrzech w ramach postępowania z artykułu siódmego traktatu UE. Polska i Węgry to jedyne kraje w historii Unii, które objęto tą procedurą.
– Część państw Unii dostrzega pewien postęp na Węgrzech. Inne podnosiły wiele pytań m.in. o wolność mediów – relacjonował Mikulaš Bek, który prowadził obrady z ramienia czeskiej prezydencji w Radzie UE. Ten „postęp" to efekt – takie przeświadczenie dominuje w Brukseli – kryzysowej presji gospodarczej wymuszającej na rządzie Viktora Orbana ustępstwa wobec Komisji Europejskiej.