O gromadzeniu wojsk w pobliżu ukraińskiej granicy doniósł najpierw wywiad USA, śledzący intensywne ruchy w tym rejonie dzięki wywiadowczemu satelicie. Ukraińscy specjaliści początkowo te doniesienia lekceważyli. Może dlatego, że do obecności Rosjan i ich sił musieli przez lata przywyknąć.
Rosyjskie wojska mają za miedzą od siedmiu lat, bo tyle już trwa interwencja w Donbasie i tyle upłynęło od aneksji Krymu, o czym warto wspomnieć w kolejną rocznicę Majdanu. Co chwila przy ukraińskiej granicy odbywają się jakieś manewry (niedawno Zapad 2021), ćwiczenia, Rosjanie sprowadzają ciężki sprzęt, który zazwyczaj zostaje na miejscu i nie wraca do baz.