Dalajlama przyjmowany był w Chinach z honorami. Mao przybrał wobec niego rolę mentora i oczarował młodego tybetańskiego przywódcę. Imponowały mu fabryki i stocznie, po których oprowadzał go przewodniczący. Dalajlama po powrocie z Pekinu miał nazwać się pół komunistą, pół buddystą.
Im słabsze Chiny, tym bardziej niezależny Tybet – tak krótko można określić stosunki od XIII wieku pomiędzy tym ostatnim a jego potężnym wschodnim sąsiadem. Epoka zwierzchności cesarstwa chińskiego nad Tybetem rozpoczęła się za czasów Kubilaj--chana, pierwszego cesarza z dynastii Yuan. Przez następne sześć wieków Tybet uznawał zwierzchność kolejnych cesarzy, długimi okresami była to zależność wyłącznie formalna, gdyż nikogo w stolicy imperium nie interesował odległy i niedostępny górski kraj. Kontakty wzmogły się w XVIII i XIX wieku głównie z inicjatywy Tybetańczyków, którzy wzywali Chiny na pomoc w trakcie wojen domowych oraz konfliktów z Nepalem.
Przełomem we wzajemnych stosunkach był rok 1912, kiedy Dalajlama XIII wydalił z kraju reprezentanta chińskiego rządu, a także jego oddziały, a rok później ogłosił niepodległość Tybetu. Oficjalnie została ona uznana jedynie przez Mongolię. Godłem niepodległego państwa był śnieżny lew symbolizujący nieustraszonego obrońcę buddyjskich nauk.