Rządowa limuzyna, którą jechała Beata Szydło, gdy doszło w wypadku w Oświęcimiu, została przetransportowana do garażu. Jak przekazała Służba Ochrony Państwa, "trwają czynności związane z likwidacją szkody". - Ten samochód jest symbolem marnotrawienia środków publicznych - komentuje w Gazeta.pl senator Krzysztof Brejza.
Rządowe Audi A8, które sześć lat temu uległo wypadkowi w Oświęcimiu, zostało przeniesione do garażu - podał w poniedziałek Onet. Jak przekazał portalowi, Sąd Okręgowy w Krakowie, Służba Ochrony Państwa została wezwana do "do odbioru dowodu rzeczowego w postaci samochodu osobowego marki Audi A8L".
Wypadek Beaty Szydło. Samochód trafił do garażu. "Czynności związane z likwidacją szkody"