Film „Kos” przypomniał Kościuszkę republikanina, rewolucjonistę. Warto przy okazji spojrzeć na niego inaczej, prywatnie. Zawsze wybierał kobiety poza swoim zasięgiem: za wysoko urodzone, za młode, mężatki. Zawsze otoczony adoratorkami, z żadną nie związał się na stałe.
Nie myślę nigdy o Tobie bez pewnego wzruszenia serca i duszy. Rzecz to bardzo prosta – dusza moja nie jest niewdzięczną, a Tyś w niej rozwinął pierwsze uczucie tkliwości” – napisała księżna Ludwika Lubomirska 21 maja 1789 r. List był wysłany z Sosnowicy, z dworu, w którym poznali się piętnaście lat wcześniej Ludwika, wówczas jeszcze szlachcianka Sosnowska, oraz jej nauczyciel francuskiego i rysunku Tadeusz Kościuszko.