W sierpniu zamordowano trzech rosyjskich dziennikarzy, którzy przygotowywali materiał na temat najemników Kremla. Z nowych dowodów wynika, że w sprawę zamieszany jest lokalny policjant, który często kontaktował się z rosyjskim specjalistą ds. kontrwywiadu.
Trzej Rosyjscy dziennikarze przygotowywali w Republice Środkowoafrykańskiej materiał w sprawie najemników z tak zwanej grupy Wagnera. Ich ciała w sierpniu znaleziono przy drodze.
O śmierci rosyjskich dziennikarzy w Afryce poinformował były więzień polityczny Michaił Chodorkowski. To jedna z jego organizacji współtworzyła film.