Polszczyzna Melchiora Wańkowicza ma smak i zmysłową urodę. Wino jest dostałe, mocne wonne, rzetelnie człowiecze – pisano o języku pisarza - autora „Szczenięcych lat”, „Ziela na kraterze”’ „Bitwy o Monte Cassino” i kilkudziesięciu innych dzieł - którego Sejm ustanowił patronem 2024 roku.
„Melchior Wańkowicz ma niezawodny dar urzekania czytelnika, autor pojął tajemnicę całkowitego zdobywania go. Tajemnica tego pisarstwa tkwi w języku” - mówi PAP pisarka Aleksandra Ziółkowska Boehm, asystentka pisarza, który w testamencie zapisał jej swoje archiwum i zadedykował jej drugi tom „Karafki La Fontaine’a”, dzieła o warsztacie i języku pisarza.
„To, że Melchior Wańkowicz został patronem roku 2024 stanowi niebywałą okazję, aby przypomnieć twórczość pisarza, który zdobył serca kilku generacji. Warto teraz sensownie, bez patosu i koturnów przywołać to pisarstwo i zainteresować nim młode pokolenie” – dodaje Ziółkowska-Boehm.