16 marca w "Le Parisien" Emmanuel Macron ogłosił, że w kontekście Ukrainy jego kraj "musi być gotowy na każdy scenariusz". Jakie scenariusze realnie wchodzą w grę? "Le Figaro" postanowił zmierzyć się z problemem. A analiza francuskiego dziennika powstała m.in. na podstawie wypowiedzi źródeł w wojsku francuskim. Możliwości zaangażowania się Francji w Ukrainie jest pięć - od najłagodniejszego do zatrważającego.
Trudno powiedzieć, by Emmanuel Macron "budował" napięcie. Po konferencji z europejskimi przywódcami w sprawie pomocy Ukrainie, francuski prezydent właściwie wyszedł przez drzwi razem z framugą i zakomunikował wszem i wobec, że wśród scenariuszy pomocy Kijowowi jest i ten, by wysłać tam żołnierzy NATO. Premierzy i prezydenci sprzymierzonych państw zerknęli na Macrona z mieszaniną zdumienia i przerażenia, Niemcy szybko odcięli się od tego pomysłu, komentatorzy stwierdzili, że francuski przywódca mógł nie być w najwyższej formie, ale inni wskazywali, że taka nieprawdopodobna wypowiedź może być początkiem zmiany strategii wobec Kremla.