Lockheed Martin otrzymał od Departamentu Obrony kontrakt na modernizację wyrzutni MLRS do nowego standardu M270A2. Umowa dotyczy przywrócenia do służby i głębszych prac nad wycofanymi już zestawami M270A0, dlatego Amerykanie podkreślają, że sfinansowane zostanie również - w ramach kontaktu - ponownie uruchomienie linii produkcyjnej. Prace mają pozwolić na korzystanie ze sprzętu jeszcze przez kilka dekad.
Wszystkie prace w ramach kontraktu realizowane będą na terenie USA, a dokładnie w stanach Teksas i Arizona. Jak informuje Departament Stanu, ich zakończenie przewiduje się na 30 listopada 2022 roku. Oznacza to oczywiście, że Amerykanie planują szybkie tempo prac, które kosztować je będą, zgodnie z zapisami kontraktu, na razie ponad 362 mln USD. Na pomyłki i problemy czasu nie będzie, dlatego jeszcze na początku 2018 roku ruszył tzw. program redukcji ryzyka na dwóch wyrzutniach M270A0. Amerykanie zakładają, że do służby do 2022 roku przywróconych zostanie wskazana w kontrakcie liczba wyrzutni, przechowywanych obecnie w Red River Army Depot (w sumie 160). Obecny kontrakt obejmuje prace na 50 wyrzutniach, a kolejne będą finansowane w następnych latach. W praktyce jest to wyposażenie dwóch do trzech batalionów (dywizjonów) artylerii rakietowej, aczkolwiek pierwsza partia może też obejmować wyrzutnie testowe lub szkolne.