Rosyjską ofensywę w Donbasie, za jej opieszałość, krytykuje emerytowany pułkownik KGB Igor Girkin. Legenda pierwszej wojny o Donbas "wybitnym partactwem" nazywa wiele starć rosyjskich żołnierzy z ukraińskimi. — Naszym żołnierzom w końcu zabraknie pary — ocenia Girkin.
Od kilku tygodni trwa rosyjska ofensywa w Donbasie. Rosjanie z trudem próbują opanować cały wschodni region Ukrainy. Jednak Ukraińcy stawiają zdecydowany opór. Jednym z kluczowych miast, które muszą opanować Rosjanie jest Siewierodonieck, nazywany Siewierem. Aktualnie w walkach o to miasto bierze udział około 10 tys. rosyjskich żołnierzy. Za nimi znajduje się rzeka, przez którą przechodzą trzy mosty, z których najpewniej dwa zostały już zniszczone.
Rosyjskie działania na Donbasie śledzi nie tylko strona ukraińska. Do problematycznej rosyjskiej ofensywy odniósł się również emerytowany pułkownik rosyjskiego KGB Igor Girkin, który jest legendą pierwszej wojny o Donbas. Krytykuje rosyjskie dowództwo, nie przebierając w słowach.