Bartłomiej M., protegowany Antoniego Macierewicza pozostanie w areszcie. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji i nie zgodził się na zwolnienie byłego rzecznika MON. Do aresztu nie trafi Mariusz K., były poseł PiS, a obecnie lobbysta.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu odrzucił zażalenia złożone przez adwokatów Bartłomieja M. oraz Prokuraturę Okręgową w Tarnobrzegu. Obrońcy byłego rzecznika MON argumentowali, że nie ma dużego prawdopodobieństwa, że Bartłomiej M. popełnił zarzucane mu czyny. Wg nich nie ma zagrożenia, że śledztwo będzie utrudnianie, a areszt jest szczególnie dolegliwym środkiem zapobiegawczym, zwłaszcza że sąd nie zastosował go wobec innych podejrzanych, tj. Agnieszki M. i Mariusza K.
– Sąd podtrzymał stanowisko sądu rejonowego o areszcie tymczasowym dla Bartłomieja M. Sąd podtrzymał także decyzję w sprawie zastosowania środków wolnościowych wobec Mariusza K., odrzucając nasze zażalenie w tej sprawie – informuje Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.