Najnowocześniejsze w naszej armii czołgi Leopard 2 z brygady pancernej w warszawskiej Wesołej częściej prezentują się na defiladach i pokazach niż na ćwiczeniach. Brakuje amunicji na strzelanie, mundurów dla żołnierzy, a kupione za ciężkie pieniądze namioty dla czołgów porwał wiatr.
Ten tekst powstał po rozmowie z grupą żołnierzy 1. Brygady Pancernej. Poprosili o nieujawnianie tożsamości, przedstawili dokumenty udowadniające ich słowa. To ich opowieść, która pokazuje obraz armii pod rządami PiS.
Najważniejszym zajęciem jest pokazywanie sprzętu wojskowego i żołnierzy – niemal co tydzień są aktorami politycznego spektaklu, w którym nie chcą uczestniczyć. Czołgi brygady brały udział w paradzie 3 maja w Warszawie i 15 sierpnia w Katowicach. Już nie tylko szef MON Mariusz Błaszczak, ale też pierwszy lepszy regionalny polityk może spowodować, aby wojskowi prezentowali czołgi, samochody, broń na gminnych dożynkach, mszach przy okazji wszelkich możliwych rocznic bitew, wybuchu wojen.