Europoseł PiS i były szef kampanii wyborczej tej partii Tomasz Poręba zbudował w Chorwacji biznes wokół wynajmu luksusowych apartamentów. Wątpliwości wzbudza pochodzenie pieniędzy, które razem z żoną zainwestował w nieruchomości. Co najmniej jednej z nich nie ujawnił w oświadczeniach majątkowych, wartość innej zaniżył o kilkaset tysięcy — to ustalenia magazynu śledczego Frontstory, serwisu OKO.press i chorwackiego centrum śledczego Ostro.
Od 2017 r. Tomasz Poręba w oświadczeniach majątkowych podaje, że prowadzi z żoną "firmę za granicą o profilu turystycznym". Nigdy nie chwalił się szczegółami tej działalności, nie ujawniając nazwy ani siedziby spółki. Dziennikarzom udało się jednak ustalić, że polityk został rekinem w branży hotelarskiej. Zajmuje się wynajmem luksusowych apartamentów w Chorwacji.
Apartament wart 120 tys. euro? Poręba sprzedał go za ponad trzy razy więcej
Pierwszy chorwacki 116-metrowy apartament małżeństwo Porębów nabyło w 2015 r. Nieruchomość pojawiła się w oświadczeniu majątkowym europosła, ale bez 37-metrowego tarasu i dwóch miejsc parkingowych. Co więcej, deklarowana przez polityka kwota za mieszkanie to 150 tys. euro. Tymczasem autorzy śledztwa ustalili, że zgodnie z umową było warte 230 tys. euro. (ok. 980 tys. zł).