Główny doradca wojskowy prezydenta Andrzeja Dudy, gen. Jarosław Kraszewski, odchodzi do cywila. Chciał mieć realny wpływ na zmiany zachodzące w polskim wojsku, na co nie chciał się zgodzić minister obrony Mariusz Błaszczak - pisze Onet.
Gen. Jarosław Kraszewski pełni funkcję dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. 1 lipca na własną prośbę ma przejść na emeryturę. Do pełnej wysługi zostało mu osiem lat. Jak informował BBN, decyzja generała miała charakter osobisty i była uzgodniona z prezydentem oraz szefem BBN.
Według Onetu, powody odejścia gen. Kraszewskiego są inne. – Chciał przejść do linii, blisko współpracować z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmundem Andrzejczakiem i mieć realny wpływ na zmiany zachodzące w polskiej armii – powiedział Onetowi informator. Według portalu, nie chciał się na to zgodzić minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.