Odkąd za obsługę wywożenia śmieci wzięły się samorządy, ceny rosną jak szalone. Segregujesz, czy nie - firmy biorą coraz więcej. To konsekwencja unijnych regulacji, ale i braku konkurencji. Zaskakują jednak różnice stawek między województwami.
Inflacja ostatnio przyspieszyła. Jednym z głównych powodów tego, że w portfelach zostaje nam coraz mniej, jest nie tylko drożejąca żywność, ale też rosnące koszty wywozu śmieci. W lipcu, po turystyce zorganizowanej i mięsie, to był główny powód inflacji.
Za każdą osobę w gospodarstwie domowym trzeba teraz płacić o 2,25 zł więcej niż rok temu. To w przypadku śmieci posegregowanych. Niesegregowane są dużo droższe - musimy dorzucić aż 5,18 zł więcej. Statystycznie rzecz ujmując, czteroosobowej rodzinie ubyło w budżecie średnio 30 zł miesięcznie w porównaniu z ubiegłym rokiem.