Szpital za szpitalem zamykają oddziały. Brakuje pieniędzy, lekarzy i pielęgniarek, ale minister zdrowia uważa, że ma wszystko pod kontrolą i nie dzieje się nic niepokojącego.
Szpital bez lekarzy i bez… oddziałów. Kryzys w służbie zdrowia przybiera na sile
Szpital w Zakopanem, który musiał zamknąć oddział położniczy to nie jedyny przykład ogromnych problemów, z którymi boryka się polska służba zdrowia. Takich placówek jest coraz więcej. Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie ogłosiła niedawno Narodowy Kryzys Zdrowia. Na 1 tys. mieszkańców Polski przypada średnio 2,4 lekarza – najmniej w całej Unii Europejskiej. Lekarze wyjeżdżają za granicę, przechodzą na emerytury lub rezygnują z pracy z powodu natłoku godzin i zbyt niskich w stosunku do obowiązków wynagrodzeń.