- Nie godzimy się na takie traktowanie. Uczciwie pracowaliśmy dla Polski, a teraz odbiera się nam za to emerytury - burzą się pogranicznicy. I zapowiadają protest. Będzie to pierwsza taka manifestacja w Polsce.
- Służyłem Polsce, a nie żadnej partii. Ubierałem mundur, na którym był orzełek, narażałem swoje życie na służbie. Teraz kraj odpłaca mi w ten sposób. Nie jestem esbekiem, komuchem - mówi Grzegorz Matusewicz. Jest emerytowanym strażnikiem granicznym. Wcześniej funkcjonariuszem Wojsk Ochrony Pogranicza. Dlatego od dwóch lat dostaje mniejszą emeryturę. Wszystko przez ustawę dezubekizacyjną. - Nie dość, że zastosowano w niej odpowiedzialność zbiorową, to jeszcze ta ustawa działa wstecz. Nie godzimy się na to - mówi G. Matusewicz.