Czeczeńcowi, który był świadkiem uprowadzenia jego brata, a przedtem sam był ofiarą tortur, grozi teraz wydalenie z Niemiec. Z obawy o życie zwrócił się o pomoc do DW.
Ahmed Seriew wyjechał z Czeczenii po tym, jak czeczeńskie siły bezpieczeństwa wdarły się na jego oczach nocą do domu i uprowadziły brata, Magomeda. Jak podaje rosyjski dziennik „Nowaja Gazieta” Magomed był jedną z co najmniej 27 osób, które prawdopodobnie w nocy z 25 na 26 stycznia 2017 roku w autonomicznej republice Czeczenii stały się ofiarą zbiorowej, pozasądowej egzekucji.
W grudniu 2017 roku 19-letni wówczas Ahmed i jego matka znajdowali się przejazdem w Niemczech i wystąpili o azyl. Ale zarówno Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF), jak i sądy, odrzuciły ich podania, po raz ostatni bez prawa odwołania się od tej decyzji. Teraz ich sprawa znalazła się w Federalnym Trybunale Konstytucyjnym. Jeśli jego sędziowie podtrzymają decyzję wcześniejszych instancji, Ahmedowi i jego matce grozi niezwłoczna deportacja do Rosji.