1,6 promila – tyle alkoholu miał we krwi oficer poznańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji, który spowodował kolizję na drodze pod Lesznem. Przez długi czas nie można było mu postawić zarzutów, bowiem był hospitalizowany. Kiedy w końcu usłyszał zarzuty, nie przyznał się do winy…
- Postępowanie jest prowadzone w prokuraturze rejonowej w Lesznie przeciw podejrzanemu. Został mu przedstawiony zarzut z art. 178a par.1 kodeksu karnego, mówiący o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za powyższe przestępstwo grozi odpowiedzialność karna w postaci grzywny, ograniczenia bądź pozbawienia wolności do lat 2. Podejrzany nie przyznał się do stawianego zarzutu i złożył wyjaśnienia – informuje Wirtualną Polskę p.o. prokuratora rejonowego w Lesznie Przemysław Grześkowiak.
Kolizja na prostej drodze
Chodzi o opisywane przez WP zdarzenie z udziałem oficera Centralnego Biura Śledczego Policji, do którego doszło w marcu tego roku. 42-letni funkcjonariusz kierując swoim Audi Q5 zjechał z pobocza drogi prosto pod koła jadącego prawidłowo tira. W efekcie samochód ciężarowy uderzył z impetem w auto osobowe. Do kolizji doszło na prostej drodze między Lesznem a Lipnem.