Najwyższa Izba Kontroli wstrzymuje publikację krytycznego wobec reformy Krajowej Administracji Skarbowej raportu, który uderza w Mariana Banasia - pisze piątkowa "Rzeczpospolita".
Przypomnijmy, że Banaś, który jest nowym szefem NIK od 27 września, przebywa na bezpłatnym urlopie. To efekt reportażu Bertolda Kittela, który w "Superwizjerze" TVN wskazał na wątpliwości dotyczące oświadczeń majątkowych Banasia. Od kilku miesięcy bada je CBA. Kontrola ma zakończyć się w drugiej połowie października, już po wyborach parlamentarnych.
Co z raportem NIK?
"Rzeczpospolita" zastanawia się dlaczego, pomimo takiego obowiązku, ani NIK, ani Ministerstwo Finansów nie opublikowało w biuletynie informacji publicznej wystąpienia pokontrolnego o "Stanie organizacji Krajowej Administracji Skarbowej". Według dziennika, "raport NIK jest krytyczny" i "ocenia pracę obecnego prezesa Izby Mariana Banasia". Banaś był twórcą KAS i jej szefem do czerwca 2019 roku.