Dyrektor CIA William Burns przekazał, że około 200 osób z USA - w tym ponad 100 dyplomatów i członków ich rodzin - cierpi na "syndrom hawański". Szef CIA powiedział, że trwają badania nad tajemniczym objawami. Wśród podejrzewanych o ich wywoływanie są służby Rosji.
William Burns powiedział w wywiadzie dla National Public Radio, że "wzmocnił wysiłki" CIA w celu ustalenia przyczyn dolegliwości, które po raz pierwszy zdefiniowano w 2016 roku wśród dyplomatów w Hawanie. Od tego czasu na podobny zestaw dolegliwości - nazwany "syndromem hawańskim - skarżyło się ponad 100 urzędników USA z kilku placówek na całym świecie.
- Myślę, że każdy przywódca powinien dbać o swoich ludzi i jestem zdecydowany to zrobić - powiedział Burns. Poinformował też, że powiększył zespół badający syndrom, który przejawia się m.in. zawrotami głowy, nudnościami, migreną i zanikami pamięci.