Brak posłań dla powołanych na ćwiczenia rezerwistów, brak dostępu do łazienek przez kilka dni, nierówne traktowanie żołnierzy zawodowych i rezerwistów zarzuca wojsku jeden z żołnierzy.
Szkolenie rezerwistów to fikcja — zarzuca wojsku jeden z rezerwistów, który brał udział w ćwiczeniach Borsuk. Dolnoślązak mówi, że przez 4 dni żołnierze rezerwy ćwiczący z 10. Brygadą Kawalerii Pancernej w Świętoszowie nie mieli dostępu do łazienek. Pierwszego dnia armia nie miała dla nich nawet koców na noc.
Mimo pobytu na poligonie żołnierze nie mieli też okazji, by strzelać z broni palnej: