Tomasz Piątek ma zapłacić grzywnę i przeprosić płk. Krzysztofa Gaja - uznał sąd. Sprawa dotyczyła wypowiedzi płk. Gaja, który Ukraińców nazywał "faszystami", a o Władimirze Putinie mówił, że "słusznie z nimi walczy".
- Decyzja sądu, która jest absurdalna i skandaliczna, musi zostać uchylona w postępowaniu odwoławczym - podkreśla Pavol Szalai, szef Biura Unii Europejskiej i Bałkanów Reporterów bez Granic. Sam Piątek złoży apelację od wyroku.
"Tomasz Piątek działał w interesie publicznym"
Historię prorosyjskich i antyukraińskich wypowiedzi płk. Gaja Piątek opisał w swojej książce "Macierewicz i jego tajemnice". Wojskowy pozwał go o zniesławienie i w czwartek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał, że reporter jest winny.