Kończy się zbiórka pieniędzy na film "Lwów 1939", który ma opowiadać o obronie tego miasta podczas tamtego września. Ale to nie koniec starań o środki – i o sam film.
- Przy tej okazji skontaktowało się z nami wiele osób, zarówno pochodzących ze Lwowa i opowiadających o losach swoich rodzin – opowiada Piotr Kościński, prezes Fundacji Joachima Lelewela organizującej całą akcję. – Przy okazji więc zbieramy sporo materiału, który przyda się zarówno w filmie, jak i przy publikacjach, które powstaną niejako przy okazji – dodaje. I mówi, że zgłosiło się też sporo rekonstruktorów, chcących zagrać w filmie. – W tej chwili w całej Polsce działa wiele grup rekonstruujących wydarzenia z września 1939 r. Ich pomoc będzie po prostu niezbędna, by nasz projekt udało się zrealizować – mówi.