Nie ma deklaracji politycznej Pekinu, nie ma zabitych, nie ma nadciągających dywizji pancernych. Fakty mówią jednak sam za siebie — Chiny zadecydowały o zerwaniu powiązań z Zachodem i reorganizacji własnych aktywów. Wszystko wskazuje na to, że Pekin szykuje się do starcia.
Światowa opinia publiczna skupia są na wojnach w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Chiny tymczasem po cichu prowadzą własne przygotowania i stopniowo odcinają się od Zachodu. Wojny na Bliskim Wschodzie i Ukrainie są okrutne dla poszkodowanych, ale pomocne dla Chińczyków. Odwracają uwagę od przygotowań do otwarcia możliwego trzeciego frontu na Indo-Pacyfiku.
Pekin zyskuje niezależność gospodarczą i swobodę działania, uwalniając się od fiskalnej zależności od Waszyngtonu, osłabiając Amerykę, wzmacniając współpracę z Rosją i uodparniając się na nadciągający kryzys.