Komenda Główna Policji zakontraktowała w ostatnich miesiącach zakup sześciu śmigłowców, z których dwa zostały dostarczone w ubiegłym roku. Planowane są kolejne zakupy. Oznacza to wymianę ponad połowy floty policyjnej i to w chwili, gdy kolejne eksploatowane maszyny będą wycofywane z przyczyn technicznych – ich resursy są na wyczerpaniu, a najstarsze maszyny mają niemal 50 lat.
Flota policyjnych śmigłowców przez wiele lat znajdowała się w opłakanym stanie, wynikającym przede wszystkim z jej mocno muzealnego już charakteru. Był to rezultat przede wszystkim zaniedbań związanych z niepozyskiwaniem nowych maszyn i brakiem planów wymiany najstarszych i najliczniej występujących śmigłowców lekkich Mi-2. Wraz z W-3 Sokół i Mi-8 były to maszyny „odziedziczone” po 103 Pułku Lotnictwa Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych MSW. Najstarsze pozostające w służbie maszyny Mi-2 pochodziły z początku lat 70. ubiegłego wieku, licząc sobie nierzadko dwa razy więcej lat niż ich piloci. Pojedyncze maszyny Mi-2 i W-3 Sokół trafiały też do Policji ze Straży Granicznej. Formacja nadal ma na stanie dwie maszyny PZL-Kania, będące próbą „westernizacji” śmigłowca Mi-2, jednak na tyle nieudaną, że wycofano je z eksploatacji ze względów ekonomicznych, gdy ich nalot wynosił jedynie 3 tys. godzin. Stoją one zakonserwowane w Krakowie.