Pierwsi studenci na izbę przyjęć w szpitalu zakaźnym w Łodzi trafili we wtorek wieczorem. Cały czas zgłaszają się kolejni.
Na oddział zakaźny przy ul. Kniaziewicza przyjęto 17 osób, kolejnym udzielono pomocy w trybie ambulatoryjnym. Wszyskim doskwierają wymioty i biegunka. Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną zatrucia.
Do Łodzi jadą przedstawiciele Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej w Bydgoszczy.