Trzej byli policjanci w środku nocy weszli do domu w Bytomiu. Jego współwłaścicielka została zwyzywana, jej partnera poturbowano i rozbito mu stopę. Prokuratura umorzyła dochodzenie w tej sprawie. - Nie ma interesu społecznego w ściganiu sprawcy - uznali śledczy.
Pani Renata mieszka w Bytomiu i przez wiele lat była żoną policjanta wydziału kryminalnego miejscowej komendy. Mają dwójkę dzieci. Kilka lat temu małżonkowie rozstali się w burzliwych okolicznościach. Są już po rozwodzie, ale przed sądem trwa jeszcze proces dotyczący podziału majątku byłej pary. Jego głównym składnikiem jest dom, w którym pani Renata mieszka z synami oraz Patrykiem, swoim nowym partnerem. Do czasu zakończenia postępowania sądowego mąż pani Renaty ma prawo do użytkowania części pomieszczeń w domu.