Przez ostatnie 20 miesięcy w polskich szpitalach zlikwidowano z różnych powodów 357 oddziałów, a ponad 300 zawiesiło swoją działalność. Statystyki zebrane przez reportera TOK FM potwierdzają, że jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy jest brak lekarzy i pielęgniarek do pracy.
357 zamkniętych oddziałów
Ostatnio dużo mówi się o zamkniętej porodówce w Zakopanem. To problem, bo rodzące muszą zakorkowanymi drogami jechać do Nowego Targu. Problem polega na tym, że są setki mniej nagłośnionych, niemal identycznych przypadków. Milicz, Bolesławiec, Lubin, Świebodzice, Złotoryja, Polanica Zdrój, Jawor, Wałbrzych, Kłodzko, Wołów - to miasta tylko z Dolnego Śląska, w których w 2019 roku zamknięto przynajmniej jeden oddział. Wśród nich: chirurgię naczyniową, oddział udarowy, kardiologiczny, urologię czy rehabilitację.