– Jesteśmy zdziwieni, że natrafiamy na tak wiele szczątków żołnierzy rosyjskich – nie ukrywa Tomasz Czabański, prezes stowarzyszenia Pomost zajmującego się ekshumacjami żołnierzy niemieckich. – Nie spowolni to jednak prac
Jak wyjaśnia nam Tomasz Czabański, prezes stowarzyszenia Pomost, tuż po wojnie, do około roku 1950, Polacy zajmowali się lokalizacją, ekshumacją i przenosinami zwłok żołnierzy armii rosyjskiej. Jak domniemywa, prace te musiały być wykonywane dość niedbale, o czym świadczy znalezisko na placu budowy drogi ekspresowej S5.
Szczątki 14 wojskowych, ujawnione podczas prac, nadzór archeologiczny zgłosił wspomnianemu stowarzyszeniu Pomost. Grób znajdował się zaledwie kilka metrów od płotu nieistniejącej już leśniczówki Grabowiec (gmina Świecie, na północ od Sartowic). Organizacja, decyzją Instytutu Pamięci Narodowej, ma zgodę na ekshumację żołnierzy niemieckich. Niestety w przypadku podejmowania szczątek żołnierzy radzieckich, musi prosić o wydanie stosownego pozwolenia IPN.