Osiem lat temu wielu z nich dopiero zaczynało polityczną karierę, a ich konta świeciły pustkami. Po dwóch kadencjach, gdy ich roczne zarobki przekraczały 150 tys. zł rocznie, to musiało się zmienić. Sprawdziliśmy, jak miewają się najbiedniejsi posłowie z 2015 r., wśród których dominują parlamentarzyści PiS. Ich majątki napuchły. Średnio o blisko pół miliona złotych.
Magdalena Błeńska, Małgorzata Zwiercan, Robert Winnicki, Łukasz Schreiber, Anna Krupka, Barbara Dziuk, Piotr Uruski, Małgorzata Gosiewska, Paweł Szefernaker i Maciej Masłowski. To dziesięcioro posłów, którzy po zmianie władzy w 2015 r. mieli najskromniejsze majątki wśród 460 posłów nowej kadencji. Czworo z nich weszło do Sejmu z list Kukiz’15, pozostali to politycy PiS.
Majątek żadnego z nich nie przekraczał 17 tys. zł. Większość nie miała na własność nawet samochodu, o nieruchomościach nie wspominając. Oszczędności rzadko przekraczały 10 tys. zł, a byli też tacy, którzy w banku mieli stan konta wynoszący okrągłe zero.