Sąd Rejonowy Katowice Wschód skazał pana Janusza na osiem miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych. Mężczyzna wcześniej w internecie nazwał policjantów "nieudacznikami" i "bandytami". Jak podaje "Gazeta Wyborcza", były wiceszef śląskiej policji bał się zeznawać w obecności oskarżonego.
Mężczyzna był oskarżony o pomówienie wobec policjantów. "Za pośrednictwem portalu internetowego Facebook pomówił grupę osób w postaci ogółu funkcjonariuszy Policji o bycie »bandytami« i »nieudacznikami«, co mogło poniżyć ich w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego dla ich zawodu, a jednocześnie w tym samym miejscu i czasie znieważył za pomocą środków masowego komunikowania tj. portalu Facebook słowami powszechnie uznanymi za obelżywe ówczesnego zastępcę Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach insp. Dominika Łączyka oraz ogół funkcjonariuszy Policji pełniących służbę na terenie miasta Zabrza" — czytamy w tekście "Gazety Wyborczej".
Oskarżony w internecie zamieścił wpisy, w których krytykował pracę policji w związku z rodzinną tragedią w Tarnowie, gdzie 43-letni mężczyzna zamordował żonę i dwójkę dzieci. Dwa tygodnie wcześniej kobieta złożyła wniosek o założenie mężowi Niebieskiej Karty, a rzecznik policji twierdził, że w momencie zbrodni zgłoszenie jeszcze było procedowane.