Robotnik należy do najczęściej poszukiwanych profili pracowników - wynika z informacji Gremi Personal. Dodano, że aby zapełnić luki na rynku pracy, agencje rekrutują ich nie tylko z Uzbekistanu czy Kazachstanu, ale także z Boliwii i Kolumbii.
Według ekspertów Gremi Personal stopa bezrobocia rejestrowanego, która w czerwcu br. wyniosła 5 proc., niepokoi pracodawców, którzy mają coraz większe problemy z zapełnieniem luk kadrowych.
Potwierdzają to badania Barometru Zawodów, z których wynika, że największe braki kadrowe notowane są przemyśle (23,5 tys. wakatów), handlu (16,5 tys.), budownictwie (13 tys.), transporcie i gospodarce magazynowej (9,8 tys.) oraz działalności profesjonalnej, technicznej i naukowej (8,1 tys.). Dodano też, że na znalezienie pracy w przemyśle mogą liczyć między innymi rzemieślnicy i robotnicy (39,2 proc. wakatów w tej branży), monterzy i operatorzy maszyn (25,9 proc.), a także specjaliści (12,3 proc.).